Cieszy mnie to szalenie.
A poza tym ciężka praca procentuje i finansowo jestem coraz bliżej nowej puszki i jasnego tele na ptaki. Oczywiście mówię o jakimś Sonnarze 200/2.8, czy Tairze 300/4,5 nie o szicie w stylu ciemnej i abberującej Sigmy czy Tamrona.
Tymczasem Pani wróblowa:



i Pan mazurek:



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz